Wczoraj Olo skończył 11 miesięcy ale nie miałam kiedy napisać o tym na blogu. Teraz piszę z prędkością światła, bo wiem, że za chwilę się obudzi żądając obiadku :)
Waży nadal około 12kg, rozmiar 86-92. 4 zęby na dole, 4 zęby u góry :)
Ma nową ksywkę "Krabik" bo unika kontaktu kolan z kamienistą plażą, dlatego chodzi na czworaka jak krab :)
W Chorwacji bardzo się rozwinął i rozgadał. Sam wchodzi do wody, niestraszne mu fale i najchętniej sam by pływał. Każdy kamień musi zostać oblizany z soli i wrzucony do odpowiedniego pojemnika - bo Olo od kilku dni trenuje nową zdolność - wkładanie rzeczy do pudełek i zakamarków, dlatego musiałam zaopatrzyć go w nowe smoczki, bo stare gdzieś zapodział.
Z dodatkowych umiejętności doszło mu jeszcze naśladowanie różnych odgłosów i gestów. Od wczoraj jego ulubionym odgłosem jest gołąb, więc chodzi i grucha, lepiej niż mama :)
No i właśnie mój mały blondasek się obudził, dlatego wrzucam fotki i uciekam.
Krabik i gołąb w jednym :) |
Mama puść, będę pływał :) |
A z Chorwacji wracamy dzisiaj w nocy :)
Kawał chłopa. ;D Ja się ostatnio martwiłam, bi niby dziecko po roku powinno potroić masę urodzeniową, a mój z 4,12kg po 13 miesiącu dobił do niecałych 11kg. Ale pediatra uspokoiła, że wszystko ok i widać taki jego urok. ;)
OdpowiedzUsuńSkoro się rozwija to pewnie, że wszystko ok :) Olo od trzech miesięcy stoi w miejscu z wagą i też mnie to jakoś specjalnie nie martwi, bo widzę, że wszystko z nim w porządku :)
UsuńSwoją drogą też kawał chłopa wydałaś na świat : :D
:))) uwielbiam jego uśmiechniętą buzke !
OdpowiedzUsuńKiedys pisąłas ze był u was "problem"z gaworzeniem. Jak to wyglada teraz? U nas troche gaworzy baba, papa, aja aja, ale generalnie najczesciej gada po swojemu ;)
Cały czas nadaje po swojemu :) Z takich świadomych słów mówi tylko Bob, hau, papa, psik, mama i tata :) A jak chce zapytać "co to?", mówi "Yyy?"
UsuńJuż przestałam się tym przejmować, najważniejsze, że się rozwija :)