wtorek, 24 czerwca 2014

Rozwiązanie na upalne dni

Chociaż lato póki co nie męczy wysokimi temperaturami, warto zawczasu zaopatrzyć się w wiatraki, woreczki na lód, kocyki bambusowe i butelkę sportową Brother Max. I przy butelce zatrzymam się na dłużej. Składa się z czterech elementów - samej butelki (340ml), mniejszej butelki (125ml), zamknięcia do mniejszej butelki i nakrętki z dwoma ustnikami.



Butli można używać na 4 sposoby:

1. Super opcja na upalne dni - do wewnętrznej butelki wlewamy wodę lub inny napój, zamykamy i mrozimy. Po zamrożeniu uzyskujemy chłodzący wkład, który przez długi czas będzie utrzymywał napój w przyjemnej temperaturze.
2. Gdy napój w wewnętrznej butelce się rozmrozi, można go wypić korzystając z fioletowego ustnika.
3. Dajemy dziecku wybór. Do zewnętrznej butelki wlewamy wodę/herbatkę a do wewnętrznej soczek lub inny napój. Każda z komór ma osobny ustnik, więc Maluszek pije to, na co aktualnie ma ochotę.
4. 340ml napoju. Użycie butelki bez wkładu wewnętrznego. Dwa oddzielne napoje mają pojemność 220 ml i 125 ml.


Olo testuje odporność na gryzienie

Mówi, że tworzywo jest BPA free :)
Mamo, daj już pić.

Butelka sportowa Brother Max ma ergonomiczny kształt i wypustki, które ułatwiają utrzymanie jej w dłoni. Bardzo łatwo się ją rozkręca/skręca i myje bo nie ma niepotrzebnych zakamarków i uszczelek. Olek nie potrafi pić z kubka niekapka bo woli gryźć ustnik. Dlatego bidon przypadł nam do gustu, bo Klopsik nie gryzie ustników, tylko ładnie z nich pije. Co prawda nie trzyma jej sam, bo to leniwa bestia, ale mama zawsze służy ręką ;) Myślę, że zabierzemy tą butelkę na wakacje i skorzysta z niej nie tylko Olo, mama też chętnie uraczy się schłodzonym soczkiem.

Matko, nawadniaj mnie

Albo ja sam.

poniedziałek, 23 czerwca 2014

Dzień Taty



Mój tata jest wysoki i ma niebieskie oczy.
Sprzedaje traktory :)
A najlepiej opowiada kawały.
Nauczył mnie tapetować i wbijać gwoździe.
Mój tata mówi na mnie Mała Mi.
Bardzo kocham mojego Tatę




Jego tata ma najdłuższe rzęsy świata.
Jest spedytorem.
A najlepiej rozśmiesza mamę.
Uczy go życia.
Tata Olka mówi na niego Klopsik.
Bardzo kochamy tatę Klopsika




Wszystkim Tatusiom życzymy dużo zdrowia, cierpliwości, przespanych nocy i pieniędzów :)









poniedziałek, 16 czerwca 2014

Nuna Pepp Luxx

Nowa żona Bebetto :) Kompanka wojaży i zakupoholiczka. Zupełne przeciwieństwo naszego czołgu. Lekka, kompaktowa, o niebanalnym wyglądzie.




Zacznijmy od dołu:

Kółka
Jestem przyzwyczajona do dużych, pompowanych kół i amortyzacji, dlatego bałam się, że przeżyję szok jak wyjadę Nuną w teren. Na szczęście czekało mnie miłe zaskoczenie - Pepp Luxx radzi sobie świetnie zarówno na powierzchni żwirowej, trawie i krzywych chodnikach. Nie jeździ bezszelestnie, ale mało który wózek daje radę po cichutku przejechać po polskim chodniku :)
Przednie kółka są podwójne, obrotowe, z możliwością blokady skrętności. Super się nimi manewruje w wąskich alejkach sklepowych. Hamulec umieszczony centralnie, ułatwia jego użycie.




Kosz na zakupy
Też miłe zaskoczenie. Na pierwszy rzut oka wydaje się mały, jednak jak zaczęłam do niego pakować akcesoria na piknik (koc, napoje, zabawki) okazało się, że pomieści bardzo dużo. Dodatkowo szybko można go zdemontować i wyprać w razie gdyby się ubrudził.



Podnóżek
Regulowany za pomocą dwóch bocznych guziczków.




Tapicerka
Wykonana z solidnego materiału, cechuje ją wysoka dbałość wykończenia. Tapicerka zapinana jest na zatrzaski, więc łatwo ją ściągnąć i wrzucić do pralki :)

Pasy
Pięciopunktowe. Z możliwością przerobienia ich na pasy biodrowe - dla dzieci, które nie lubią pasów naramiennych. Przy pasach biodrowych są dodatkowe uchwyty, do których można doczepić szelki.


Oparcie
Trzystopniowa regulacja poziomu oparcia - pozycja siedząca, półleżąca i leżąca. Pierwszy raz spotkałam się z takim sposobem rozkładania. Otóż oparcie Nuny rozkłada się za pomocą suwaków :)



BudkaDość obszerna jak na parasolkę. Można ją przedłużyć dzięki daszkowi przeciwsłonecznemu. W budce znajduję się okienko, przez które można podglądać łobuza. Istnieje też możliwość całkowitego demontażu daszka.



Rączka
Pełna, dzięki czemu wózek z łatwością prowadzi się jedną ręką. Regulacja wysokości aż do 103 cm.




System składania
Fold-in-half czyli wózek składa się w połowie i jest całkowicie płaski. Złożony wózek można postawić w pionie i ciągnąć za sobą.





Podsumowanie
Nuna Pepp Luxx to spacerówka lekka, zwrotna i przykuwająca wzrok innych mamusiek ;) Składa się jednym ruchem, zajmuje bardzo mało miejsca i jest leciutka. Jedynym minusem jak dla mnie, jest brak pałąka. Chociaż Olo siedzi w niej grzecznie przypięty, to trochę brakuje mi tej swobody, kiedy może jechać odpięty bo chroni go barierka.
U nas ten wózek sprawdza się znakomicie, jako "ten wyjazdowy". Mieści się w bagażniku Polo razem z 40kg labradorem :)


piątek, 13 czerwca 2014

Opolagra 2014

Czyli "profesjonalna wystawa techniki rolniczej z wystawą zwierząt, pokazami i testami maszyn". Organizowana od 11 lat i od 11 lat, mniej lub bardziej, w niej uczestniczę. Na początku jako córka wystawcy, później jako hostessa na stoisku Taty wystawcy a od kilku lat po prostu jako gość :) Dzisiaj byłam tam z Gościem Honorowym- Aleksandrem Wielkim, wnusiem Dziadka, dealera marki Claas. Przed Dziadkiem jeszcze dwa dni wystawy. Dwa najcięższe dni, bo w weekend zjeżdżają się tam rodziny "apaczy" i tak chodzą i paczą i robią sztuczny tłum, że wjechać się nie da. Nie wiem czy pamiętacie jaka była pogoda rok temu o tej porze. Przypomnę - skwar jak 3 dni temu. A my pojechaliśmy. Ja 8 miesiąc ciąży, auto bez klimy i kolejka do wjazdu, jak do Mc Donalds'a o 16 :) Dlatego w tym roku pojechaliśmy w piąteczek. 

Na wstępie zjedliśmy pierogi, bo przyjechaliśmy na głodniaka :) Olo wciągnął kilka ciasteczek i z zaciekawieniem rozglądał się w koło. Takie tłumy troszkę go zawstydzały ale dzielnie dawał sobie radę.

Om nom nom
Po jedzonku przyszła pora na zwiedzanie. Wleźliśmy na wszystko, na co da się wleźć :) Olo miał niezłą frajdę i pewnie jakby mógł zostałby dłużej. Niestety pogoda zaczęła się psuć więc szybko ewakuowaliśmy się do domu. 
I żałujcie, że Was nie było.. zobaczylibyście najbardziej dumnego Dziadka na świecie :)


"Wnusiu, pozwól, że przedstawię Ci markę Claas"
To jest koło wielkości Twojej Mamy
A to ciągnik wielkości Waszego mieszkania :)
To jest sieczkarnia, mimo, że wygląda na kombajn
Chwila dla paparazzich
Dobra, wystarczy
Idziemy dalej Wnusiu.
TO jest kombajn :)
Dziadek powiedział, że mogę wszystko macać!
To macam :)

Kusiło nas, żeby nową furą Ola był traktor, skoro ma już czołg.. Ale stanęło na Niuni. Nuna Pepp Luxx to nowa żona Bebetto. Żona w lipcu jedzie z nami do Chorwacji a za kilka dni napiszę o niej na blogu ;)

Niunia na Opolagrze
Olo śpi i śni o tym, jak było fajnie :)




wtorek, 10 czerwca 2014

10 miesięcy

Olek kończy dziś 10 miesięcy. Powoli robi się z niego "młody dorosły", już nie jest dzidziusiem.
Waży 12,5kg i nosi rozmiar 86 i 92. Ma dolne jedynki i górne jedynki i dwójki. Dwójki przyniosły ze sobą osłabienie organizmu przez co Olo zaliczył swoje pierwsze przeziębienie. Aktualnie został mu tylko katar ale zaraził mamę, więc teraz mama męczy się w tym skwarze.


Umiejętności:
-chodzi przy meblach
-wyjmuje mały przedmiot z dużego
-robi "kosi kosi" i daje "cześć"
-pokazuje ręką, to, co go interesuje
-otwiera szuflady, wyrzuca książki, nadal najbardziej interesują go surowe ziemniaki
-goni Boba, rzuca mu piłkę

Menu:
- 7 - 180ml mleka z miarką kaszki ryżowej
- 11- II śniadanie (jajo, kanapki, serek sojowy lub parówki)
- 15-16 - obiadek
- 18 - owoce
- 20 - 210ml mleka
W międzyczasie soczek lub herbatka. Czasem dostaje mleko 3 razy dziennie, czasem 2. Zależy od humoru ;)