czwartek, 27 marca 2014

Pytanie za 100 punktów

Dla bardziej doświadczonych mam. Jak przewinąć uciekające dziecko? Takie osikane to jeszcze pół biedy, bo jakoś sobie radzę jak lata z gołym tyłkiem. Ale kupa? Olek na plecach wytrzymuje 3 sekundy, dokładnie tyle, ile potrzeba do rozpięcia pieluchy. Po czym przekręca się na brzuch, i raczkuje w siną dal. Z (za przeproszeniem) osranym zadkiem. Dzisiaj skończyło się na tym, że nogi miał całe w kupie, podłoga do mycia a kocyk do prania. Próbuję wciskać mu coś w łapy ale nawet pilot/telefon go nie przekonuje, od razu fajt i ucieczka.


3 komentarze :

  1. Ja dwóch takich już przerobiłam. Kucam na jednym kolane przez drugie udo przerzucam małego, tak żeby nogami był na podłodze swoim ramieniem (tym przez które udo go przerzuciłam) lekko go przytrzymuje i mam dwie wolne ręce. idzie szybko i sprawnie. Czasem marudzi i próbuje uciekać ale wtedy wystarczy troszkę mocniej go przytrzymać. Albo jak ucieka to wtedy dać mu coś do zabawy, mniejsze prawdopodobieństwo ucieczki niż w przypadku leżenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry patent :) Przy następnej kupie wypróbuję :) Przy siku w sumie też :D

      Usuń
  2. Kurde to dziecko na zdjęciu wygląda cudnie:) Jednak zapłakałabym się gdybym musiała go tak całego czyścić z czekolady:)

    PS> Zaczęliśmy wprowadzać marchewkę, po pierwszym razie wszystko było naokoło brudne łącznie ze mną:)
    Mam nadzieję, że w przyszłości znajdę patent na utrzymanie dziecka podczas przewijania:)

    OdpowiedzUsuń