środa, 17 czerwca 2015

Ciąża latem? Nie tak źle ;)

Kiedy w końcu zrobiło się upalnie, bardzo często spotykałam się z opiniami, że "musi mi być ciężko", owszem jest, ale byłoby mi ciężko czy z brzuchem czy bez bo upały zwyczajnie męczą, wszystkich - dorosłych, dzieci, psy i kobiety w ciąży ;) Przyznam nawet, że pod względem temperatury (do tej pory) z Olem było gorzej, bo dwa lata temu sezon na skwarek zaczął się już w maju. Pod koniec ciąży spałam na płytkach w łazience ;) zobaczymy jak będzie teraz.
Mój Ginekolog mówi, że Pani Zdziarska jest twarda jak stonka, jednak wydaje mi się, że ciąża i poród latem ma kilka zalet:

- truskawki, czereśnie, wiśnie, jagody :) Jedz, póki są. Jedz, póki możesz. Zacznie się okres karmienia i kto wie czy jakaś "ciocia dobra rada" skutecznie nie wybije Ci z głowy pomysłu zjedzenia kilku truskawek, bo przecież są silnym alergenem. Dodatkowo wszystkie dary lata to bogate źródło witamin, minerałów i przeciwutleniaczy. Zatem: Na zdrowie!

- jak już jesteśmy przy witaminach - witamina D - jedna z najważniejszych dla rozwoju dziecka witamin. Niestety aż 25% kobiet cierpi na jej niedobory, nawet o tym nie wiedząc, dlatego lekarze często zalecają przyszłym mamom suplementację tej witaminy. Latem problem się minimalizuje, ponieważ witamina uwalniana jest w organizmie dzięki promieniom słonecznym. Nie należy jednak z tym dobrem przesadzać, wystarczy 15 minut dziennie. Przyszła mama powinna unikać pełnego słońca i opalania - jedynie spacerować na świeżym powietrzu i to zawsze zabezpieczona filtrem.

- garderoba. Jak dobrze pójdzie nie musisz jej uzupełniać o dodatkowe ubrania. Kilka zwiewnych sukienek, spódnica na gumce, luźne tuniki i japonki. Nie trzeba kupować ogromnego płaszcza, 3 par dżinsów i kozaków, które przed każdym wyjściem trzeba będzie jakoś ubrać :)

- zostając przy ubrankach - garderoba Maluszka też nie musi być tak rozbudowana jak garderoba dziecka urodzonego jesienią czy zimą. Wystarczy kilka bodziaków, pajace, coś cieplejszego i wyprawka gotowa :)

- idealna pogoda na spacery - zarówno dla ciężarnej jak i już noworodka i niemowlaka. Żadnego deszczu i wiatru. Dodatkowo dziecka nie trzeba balkonować, werandować czy kłaść przy otwartej lodówce ;)

Zakończę tekstem, który każda mama słyszała pewnie nie raz - "Czego się nie robi dla Maluszka?" Skwar, deszcz, śnieg, żylaki, spuchnięte kostki, rozstępy, zgaga, zapalenie pęcherza, bezsenność, nadmierna senność, ostuda, problemy skórne i wiele wiele innych niedogodności, które musi przetrwać przyszła mama, a to wszystko dla tej Małej Istotki, która lada chwila, wywróci nasze życie do góry nogami (ale skoro Olo wywrócił nasze życie do góry nogami, to znaczy, że teraz wszystko wróci do normy? :) )

2 komentarze :

  1. Jestem "letnią" mamą (córki urodzone w czerwcu i lipcu) i zgadzam się, że to fajny okres na bycie w ciąży/rodzenie. Tylko te upały...

    OdpowiedzUsuń
  2. W bardzo podobnym okresie byłam w ciąży i jakoś nie przypominam sobie, aby było aż tak źle. Oczywiście jak było gorąco to starałam się nie przemęczać. Zresztą przy pomocy kalendarza ciąży https://plodnosc.pl/kalendarz-ciazy/39-tydzien/ miałam wiele rzeczy wytłumaczonych zanim zdążyłam zadać jakiekolwiek pytanie.

    OdpowiedzUsuń