Wiek: 7 miesięcy
Długość ciała: 83 cm
Waga: 10,8 kg
Obwód głowy: 46 cm
Obwód klaty: 49 cm
Zęby: 2 dolne jedynki, górne jedynki na etapie rozpulchnionego dziąsła
Dieta: po dwóch próbach nie wprowadzamy glutenu. Jeśli chodzi o mięsko to Olek do tej pory mógł jeść tylko królika i rybkę, teraz będziemy próbowali indyka.
Umiejętności:
- raczkuje :)
- siada z raczkowania
- siedzi bez podparcia
- pierdzi językiem w stronę mamy :)
ZĘBY! |
Olo nadal jest na etapie jedzenia wszystkiego, co spotka na swojej drodze:
Fotel |
Śliniaczek pomińmy milczeniem :) |
Uwaga idę |
Po pilota of course. |
A jednak nie. Daj aparat mama. |
Ja się na te zdjęcia napatrzyć nie mogę, super ujęcia. ;D Ja, żeby złapać ciekawe ujęcia potrzebuję wsparcia kamery. :)
OdpowiedzUsuńOn ma te czynności zapętlone, wystarczy tylko posiedzieć chwilę z aparatem :D
OdpowiedzUsuńHehe jest genialny:) A najbardziej rozbawiło mnie to pierdzenie językiem:) Czyżby mały był alergikiem?
OdpowiedzUsuńDzisiaj pierdział na ludzi w sklepie :)
UsuńTak, ma skazę białkową i nie toleruje glutenu.
Właśnie się obawiam, że u mojego małego będzie ta sama sytuacja. W tym miesiącu zacznę mu rozszerzać dietę ponieważ jest już na mleku bebilon pepti. przez moją atopię jemu się pogarszało i teraz jest dramat więc przeszliśmy na sztuczne. To była dobra decyzja. Powiedz mi ta nietolerancja glutenu wyszła jak po raz pierwszy mu wprowadzałaś gluten?
UsuńPierwszą próbę zrobiłam jak Olek skończył 5 miesięcy, po 2-3 dniach pojawiła się wysypka i problemy z kupką. Odstawiłam gluten i drugą próbę podjęłam jak skończył 6 miesięcy- ta sama sytuacja. Pediatra powiedziała, żeby kolejnej próby już nie podejmować, dopiero jak skończy 11 miesięcy. Ostatnio dałam mu dwie łyżeczki indyka do zupki jarzynowej i było okej. Także z mięska mamy już wybór pomiędzy królikiem, indykiem i rybką :)
UsuńZobaczymy jak to u nas będzie:) Pierwszą marchewkę planuję podać małemu w przyszłym tygodniu:) Głodomór mały z niego jest:) Tak więc zobaczymy jak nam wyjdzie rozszerzanie diety:)
UsuńTrzymam kciuki :) i radzę ubrać mu coś ciemnego albo "strój szambonurka" czyli śliniak z rękawami :)
UsuńOlo sobie w miarę radzi z jedzeniem z łyżeczki ale zawsze jak w składzie jest marchewka, wszystko w koło jest ubabrane (właśnie siedzę w marchewkowej koszulce ;))
I nie przeraź się, że będziesz miała żółte dziecko, po którymś myciu zejdzie :)
Hehe nie mogę się doczekać naszego babrania w marchewce zdam na pewno relację na blogu:)
Usuń